Ile można siedzieć w Warszawie…. Człowiek czas od czasu potrzebuje zmian jak i miejsc tak i towarzyskich 🙂 Ponieważ mieliśmy wolny weekend zabraliśmy parę potrzebnych rzeczy i ruszyliśmy do Krakowa. Sobotnia pogoda nie była powalająca ale co tam 🙂 Każdy wie, ze w Krakowie nie brakuje dobrych knajp :). Za to w niedziele zaświeciło piękne słonce, wraz z cudną pogoda zadzwonili do nas Agnieszka z Jackiem i zaproponowali wspólna kawę… spacer. To był piękny słoneczny dzien. Spacer po Wawelu w tak piękny dzień robi wrażenie. Ale to nie koniec pięknych kolorów 🙂 Poza pięknym niebem upiększały i dodawały kolorytu dwie małe dziewczynki Zosia i Ola. Te słoneczka upiększają każdy dzień Agnieszce i Jackowi 😉 to wielka przyjemność popatrzeć na takie Słoneczka 😉 na ich miłość…. aż mi się moje dzieciństwo przypomniało 😉

Bardzo Ci dziekuje!
…bylam pewna, ze juz nie pamietasz…
Sciskam Cie mocno!
julia
No, musze przyznać- jestem pod wrażeniem… Julia, może sie nie odzywam, ale pamietam. Pozdrawiam
Bogdan