Pisanie nie jest moja mocna strona ale mam nadzieje, ze chociaz zdjecia sa 😉 a jak nie to ide sie zapasc 😉 Zapraszam do obejrzenia moich pierwszych krokow zima na wysokosci ponad 2000 m. n.p.m. Nie byłoby tego gdyby nie Artur. Sama bym chyba umarla, ze strachu 😉 i moje nogi bylyby polamane, lacznie z […]
Wysokie Tatry zimą czyli, gdzie nam jest dobrze
