czyli coreczka mojej ukochanej siostry… Valentina.
Strasznie glupio bo nawet nie mialam dla niej czasu przez ta ilosc pracy :-/ ale dzis zrobilysmy sobie wolne i ruszylysmy w miasto 😉
byla kawa… i wiele innych 😉 Niestety ten rudzielec czekoladowy nie chce sie dac fotografowac :)zaraz robi smutny miny 😉
Moja mala jest cholernie zdolna i czego sie nie dotknie robi dobrze ;)zaraz wyrwala mi aparat z rak…
Moze to nie jest miejsce na to zeby o tym pisac ale mam najcudowniejsza siostre i siostrzenice pod sloncem!

Po prostu rudzielce rządzą i tyle 😉
Pozdrowienia dla rudowłosych Pań 🙂
Oj Jula i znowu nas tutaj czarujesz:)
Valentina świetnie wychodzi na zdjęciach i wcale nie widać, że aparat ją smuci;)
Zdecydowanie ma coś po Cioci:))) nie mówiąc już o talencie do fotografowania – Wy to chyba macie w genach:)))))
Hm… a Siostry i Siostrzenicy gratuluję ja mam trzech cudownych braci i cholernie się ciesze że nie mam siostry;D
Buziaki dla dwóch pięknych Rudzilelców:**
widzę, że tenisówki i kolorki macie rodzinne 🙂
Najazd rodowitych Wampirków na Warszawę 😉 No i dobrze, że się wyrwałaś z tego młyna…zwolnić trzeba 🙂 Pozdrawiam