Po weselu mozna isc spac lub mozna wykorzystac ten czas na inne przyjemnosci w polaczeniu ze sportem. Tak stalo sie to w te niedziele 😉 Zaraz po pracy Artur mnie spakowal wraz z naszymi rowerami i ruszylismy na wies. Rozpakowanie i zlozenie rowerow zajmuje chwile 😉 a widoki i wrazenia piekne! 😉 Pusto, cisza, wschodzace slonce i my 😉 z naszymi bolidami 😉
Polska tez jest piekna ;)Wycieczka rowerowa jak i pomysl na weekend
czasem warto wstac rano albo nie isc spac 😉

Jedne z najpiękniejszych jesiennych zdjęć, jakie kiedykolwiek widziałam, ta łąka pokryta pajęczynami – jak zapowiedź baśni….bardzo się cieszę, że odkryłam Twój blog 🙂
ojj dla takich widoków naprawdę warto !! 😉
Witam,
Zdjęcia zachwycające!! co dzień zaglądam. Pani Julio muzyka też mnie powala można zdradzić?co to?
oj warto warto, dla takich zdjęć… pięknie oddałaś ten poranek Julio, aż czuję się tą rześką mgłę w powietrzu
Ale widoki… Rower to piękna rzecz…ile można ciekawych rzeczy zobaczyć które przechodzą niezauważone gdy jedziemy samochodem …
Cudownie, Przepieknie, tak zaczarowanie:-)
Julia, pięknie! Ja też nie jestem amatorką porannego wstawania, ale zazwyczaj jak mi się uda mam ogromną satysfakcję. Świat jest wtedy taki ładny 🙂 Bardzo dziękuję za sobotę! 🙂 Z niecierpliwością czekam na efekty Twojej pracy 😛
oooo Dżulietta jaka bajka!!! PRZEPIĘKNIE
kto rano wstaje …
dziekuje Pawle 😉 ja tez nie lubie i zwykle spie do 11 😉 ale czasem mam taka energie i chec 😉
Zdjęcia cudowne. Nienawidzę rano wstawać, ale dla takich widoków chyba się kiedyś skuszę.
Mariusz 🙂 bo nie masz takiego faceta jak ja 😉 moze i dobrze 😀 😉
nie ma takiej sily ktora po weselu zmusi mnie do chodzenia/jezdzenia rano w niedziele 😉 podziwiam