Ponieważ dostaje maile i sms dlaczego nic nie daje na bloga to postanowiłam się ogarnąć. Bo przecież nie każdy korzysta z Facebooka i wielu „starych” bywalców woli tą moją pierwotną wersje komunikacje ze światem 😉
Odwiedziny u „cioci” ♥
Mam słabość do tego słodziaka, bo raz, ze towarzyszyłam jej rodzicom w dniu ślubu to później gdy była noworodkiem, gdy miała swoje święto, kiedy były jej pierwsze święta Bożego Narodzenia i drugie.. mam nadzieje, że już tak zostanie. A dwa, jak jej nie kochać? 🙂 No sami zobaczcie
PS to wspaniale, że rodzice tego uroczego szkraba dbają o właściwą pamiątkę ♥
ja takiej nie mam … Wy macie? Ja mam może ze 3 zdjęcia z całego dzieciństwa. To jest „złote czy srebrne gody” dziadków, komunia siostry i ja na rękach u mamy, a nie! u Dziadka 🙂
ciocia fotograf została do kąpieli 😉
Chrzest, którego dzieci nie pamiętają ale od czego są zdjęcia?
Kornelia odwiedza ciocie 🙂
a u nas i spacerować i jeść można 🙂

Ładny reportaż – bardzo naturalny.
Elegancka fotografia dziecięca, gratuluję doskonałej realizacji.