Ostrzegam bedzie dlugo!
Rany, to jakas porazka! Nigdy wiecej takiej Pary! 😉
A tak serio to zycze sobie tylko takie Pary 😉
Kiedys zadzwonil do mnie tata Kasi i pyta o wolny termin. A poniewaz przed slubem Kasi i Anresa ja mialam inne dwa i uznalam, ze bede zbyt zmeczona zeby wziac 3 pod rzad a na dodatek gdzies ok 200km od Warszawy. Nie wiem komu bardziej zalezalo Kasi czy jej Tacie 😉 Tata Kasi powiedzial, ze wysle po mnie kierowce zebym tylko przyjechala. Na to ja, ze najpierw musze poznac Kasie bo jak to jakas pretensjonalana laska to ja dziekuje 😉
Kiedy sie spotkalam z Kasia to juz od samego wejscia wiedzialam, ze pojade na drugi koniec Swiata 😉 Nawet buty miala takie same jak ja ;)No i trampki Andresa 😉
Pojechalam! Chociaz jak w kosciele zobaczylam 2 kamerunow to myslalam, ze zemdleje ale koniec jest taki, ze zycze sobie samych takich Par i slubow!
Podziwialam Kasie, za jej humor, za radosc dnia. Bylo bardzo zimno i deszczyk siapil ale ona i jej ukochany usmiechali sie jak gdyby to byla Kolumbia ;)W tancu tren sie rozwiazal ale Kasia dalej pieknie tanczyla.
A w plenerze nie dalo sie zdjec robic bo ciagle lezelismy ze smiechu 😉 no i jak tu zrobic dobry material z wariatami? 😉
Rany! jak ja Was uwielbiam! 😉 ale z Wariatami nie da sie pracowac ;)))
Kasia, napisala do mnie wile maili i kazdy z nich byl wyjatkowy w moim odbiorze. A, to jeden z nich
Aj Julka, Julka,
ciagle ogladam zdjecia i absolutnie nie moge skupic sie na pracy 🙂 zdjecia sa swietne, to wiesz i bardzo sie z nich cieszymy. ale chyba jeszcze bardziej cieszymy sie z Ciebie ;)jasne, ze efekt zdjec jest piekielnie wazny, ale przyjemnlosc obcowania z Toba podczas ich robienia byla/jest chyba jeszcze wazniejsza 🙂
chyba widac milosc Taty do Kasi 😉
i zaczely sie niepowazne ujecia plenerowe 😉
mozecie sobie mowic, ze przeslodzone, ze nudnie, ze cos tam… ale ja wiem i oni wiedza, ze tam uczuc, wariactwa i punkrocka w sercu nie brakuje! ach… zeby tak Polske wypelniali tacy ludzie…
Andres sobie wymarzyl fote z palacem 😉 no i ma!
Zdjecia plenerowe robilam w ciemnych warunkach i nie mam 5dII ale za to mam najwspanialsze Pary pod sloncem. I mozecie mowic, ze to nuda, ze to ze tamto… ale to co mam w sercu nikt mi nie zabierze i bezgranicznie jestem wdzieczna losowi za Kasie i Andresa! Dostarczyliscie mi nieziemskiej frajdy! Nie umiem tego w slowach wyrazic ale my to wiemy, prawda? 😉
buziaki!

Świetne zdjęcia Julia, bardzo ciepłe. Pięknie ukazałaś urodę panny młodej.
julia bardzo fajnie się ogląda twoje zdjęcia, z takim zniecierpliwieniem, do następnej klatki, na wdechu…
pięknie pokazujesz uczucia!
zdjęcie zza uchylonych drzwii BOSKIE!! a cała reszta, plener, …, cóż ja będę pisać..sama wiesz!
ja nie powiem, że nuda i nie mam problemu z rzyganiem Twoją słodyczą, bo nie rzygam. uważam, że Twój styl pisania pasuje do Ciebie – jest równie nieuładzony i niesforny jak Twoja ruda czupryna 🙂
a co do zdjęć – bardzo sympatyczny materiał – też taki cały Twój 🙂
😉
a ja sie bardzo ciesze, ze sa tacy ludzie jak WY! 🙂 oczywiscie, ze nie raz dopada mnie mega wkurwienie i inne negatywne emocje ale mimo wszystko przewaga tych pozytywnych. A moze to kwestia natury?
Przy tych parach, ktore tu sa, nie musze ani grama slodyczy uzywac, ja poprostu tak je odbieram a ze ktos morze rzygac moja slodycza to ich problem 😉 a ja sie ciesze, ze mam tak jak mam a zima azja ;))
E tam Jula… że zdjęcia piękne to już wiesz:))) A jak dla mnie słodzić tak możesz w każdym poście booo:
a)- Bardzo miło się te Twoje słodziaki czyta.
b)- Skoro ludzie tacy fantastyczni to dlaczego o nich nie pisać.
Ja to sobie nawet czasami myślę, że gdyby więcej ludzi w ten sposób innych doceniało, no najzwyczajniej pod słońcem więcej by takich osób było:)
Ps. No i znowu sie nie przelogowałam:)))
Nice piece of… 😉
Dawno do Ciebie nie zaglądałem … a tu takie "Frykasy ze słodkiej masy" … Super materiał … pozazdrościć !